Coraz więcej osób zastanawia się, czy warto kupić nowy motocykl w 2022 roku. Wszystko zależy jednak od budżetu, którym dysponujemy. Jeśli stać nas na nową maszynę, to ta opcja zwykle będzie tą najlepszą. Co zrobić, jeśli jednak nasze zasoby finansowe nie wystarczą, aby wyjechać z salonu najnowszym modelem? Podpowiadamy, gdzie szukać okazji i jakie są ceny motocykli.
Od czego zależą ceny motocykli?
Ceny motocykli topowych marek nie odbiegają często od kosztów porządnego auta. Sprzedawcy więc zacierają ręce wraz z rozpoczęciem sezonu na jednoślady. Wybierając nową maszynę, kierujemy się nie tylko naszymi osobistymi preferencjami, ale też sposobem jej użytkowania. Inny motocykl sprawdzi się w codziennych korkach, w których stoimy, jadąc do pracy, a zupełnie inny będzie w stanie zaspokoić nasze ego i chęć posiadania. Prawdą jest, że pasjonaci są w stanie zapłacić ogromne pieniądze za towarzyszące jeździe emocje. Płacą za markę, ale też za możliwość pokazania się na drodze. Co zrobić, jeśli mamy ograniczony budżet?
Nowe motocykle, podobnie jak auta, tracą na wartości już z chwilą wyjechania z salonu, jednak ich cena pozostaje nadal wysoka. Jeśli trafi się okazja, że ktoś ze znajomych sprzedaje mało używany motor, warto się skusić i wydać na niego więcej pieniędzy. Zwłaszcza jeśli to topowa marka, która jest nadal na gwarancji. Takie okazje jednak nie zdarzają się zbyt często, więc należy mieć przygotowany plan B.
W ostatnich latach ceny motocykli używanych również trzymają swój poziom, a w 2022 roku obserwujemy jeszcze ich wzrost. Ciężko po pierwszym kwartale prognozować, czy tendencja zwyżkowa będzie się nadal utrzymywać, czy ceny zaczną hamować lub nawet delikatnie spadać (ta ostatnia opcja jest mało prawdopodobna). Prawdą jest, że jeśli ktoś kupił kilka lat temu jednoślad i teraz go sprzedaje, z pewnością na tym nie straci. Zwłaszcza jeśli egzemplarz jest ładny i zadbany. Najpopularniejsze modele, które zaskakująco trzymają poziom cenowy, a które i tak bardzo chętnie wybieramy, to m.in.:
- Suzuki SV 650,
- Honda CBR S4i.
Ceny tych motocykli na aukcjach internetowych jeszcze nigdy nie miały się tak dobrze! Zyskują też klasyki i oczywiście modele kolekcjonerskie. Upolowanie przyzwoitego modelu w naprawdę przyzwoitych pieniądzach jeszcze nigdy nie było tak trudne.
Aukcje motocykli — czy można na nich znaleźć okazję?
Internetowe aukcje motocykli to pierwszy wybór, jeśli spośród znajomych nikt akurat nie sprzedaje interesującego nas modelu i co ważne, w znanym nam stanie technicznym. To zakup podobny do poszukiwań auta, a i tak często okazuje się, że kupiliśmy kota w worku. Niestety niektórych mankamentów nie da się zidentyfikować na pierwszy rzut oka ani po pierwszej przejażdżce, dlatego warto udać się do niezależnego serwisu i sprawdzić maszynę.
Jeśli uda nam się znaleźć model w naprawdę dobrym stanie do kosztów zakupu trzeba będzie doliczyć jedynie wymianę płynów, filtrów i ewentualnie świec czy przewodów. Mamy pewność, że silnik jest już odpowiednio dotarty i ewentualnie wymienimy na nowe kilka porysowanych plastików. Jeśli nam się nie poszczęści, to zakup nowych tarcz, tłumika, sprzęgła czy opon (możemy tutaj wymieniać w nieskończoność) sprawi, że będziemy posiadaczami naprawdę drogiej zabawki. Najdroższy jest oczywiście remont silnika, dlatego naprawdę nie oszczędzajmy na sprawdzeniu maszyny przed zakupem. Na finalny koszt remontu ma także wpływ to, jak bardzo zaawansowana jest maszyna i czy w przypadku drogich części oryginalnych możemy ratować się zamiennikami z Chin.
Dlatego, jeśli jesteśmy pewni używanego modelu, będzie on wart swojej ceny, nawet jeśli maszyna ma kilka lub kilkanaście lat. Istnieje szansa, że po kilku sezonach może nie sprzedamy jej z zyskiem, ale nadal będzie to dobra dla nas transakcja. Chyba że nasza zabawka uzyska w międzyczasie status klasyka lub dorobi się nowego chromu, wówczas cena motocykla zawsze rośnie. Dlatego też nie w każdym przypadku należy zgodzić się ze stwierdzeniem, że jednoślad to studnia bez dna. Czasem okazuje się, że to całkiem dobra inwestycja!
Ceny motocykli z Chin… Czy warto?
Chińskie motocykle kuszą atrakcyjną ceną. Egzemplarze potrafią być bardzo dobrą kopią topowych marek. Czy warto rozważyć ten zakup? Z jednej strony tak, bo to zakup nowego modelu w cenie używki. Z drugiej musimy być jednak przygotowani, że ich jakość jest zupełnie inna niż oryginałów od topowych producentów. Części są tanie, ale też ich eksploatacja może być znacznie szybsza, jeśli poddajemy maszynę wygórowanym wymaganiom. Jeśli jednak szukamy środka codziennego transportu, o który dbamy i regularnie serwisujemy, a przy tym nie potrzebujemy udowadniać na drodze naszej wyższości nad innymi kierowcami, Chińczyk w pełni nas zadowoli. Ci, którzy mają na swoim koncie już kilka modeli made by China,są zdania, że jeśli jednoślad nie sprawi żadnej niespodzianki już w pierwszym sezonie, to kolejne przejedziemy bez większych problemów. Z tą różnicą, że te modele wraz z upływem czasu niestety już tylko tracą na wartości, więc nie ma mowy o żadnej inwestycji.